Dziecko gdzie ty byłaś dzwonię ciągle do ciebie a ty nie odbierasz.Wiesz jak się o ciebie martwiłam?
Niepotrzebnie naprawdę byłam u Natki,a zresztą nie jestem już małym dzieckiem i nie musisz mnie pilnować na każdym kroku rozumiesz?-zapytałam zbulwersowana
Dobrze kochanie, ale mogłaś odebrać i powiedzieć przy najmniej gdzie jesteś-odpowiedziała
Co? Ty mi coś karzesz proszę cię oboje wiemy, że nie interesuję cię moje życie i ja. Pracujesz ciągle pracujesz nic o mnie nie wiesz nic-rzuciłam biegnąc w płaczu na górę
Zatrzasnęłam za sobą drzwi i rzuciłam się na łóżko.
Boże jakie to życie jest niesprawiedliwe-przeleciała mi myśl przez głowę
Dlaczego ja? Dlaczego to wszytko akurat mnie spotyka-myślałam kiedy zza drzwi dochodziło pukanie mamy.
Nie mam ochoty z tobż rozmawiać rozumisz idź stąd-krzyknęłam i utkwiłam głowę w poduszce.
Kochanie posłuchaj przepraszam za wszytko przepraszam. Masz rację nie wiedziałam co sie z tobą dzieje bo poświęcałam się pracy aby było ci jak najlepiej w życiu-mówiła przez łzy
Dobra już skończ chcę mieć święty spokój-burknęłam ze złością
Mama już się nie odezwała tylko z płaczem zeszła na dół.Wiedziałam,że źle postapiłam krzycząc na nią, ale co miałam zrobić przecież taka jest prawda.
Po chwili się opanowałam i wzięłam do reki gazetę z Lewym na okładce. Pocałowałam ją i od razu przeżuciłam na stronę z nim. Przeczytałam cały wywiad i aż sie popłakałam. Jak ona mogła go zostawic i to przed samym ślubem. Nienawidzę jej po prostu nienawidzę.Moją relację z papierową Anką przerwał dźwięk sms.To od Piszcza:
Przepraszam wiem,że nie powinienem,ale wiesz ja po prostu coś do ciebie czuje.
Po przeczytaniu drugiej części zdania aż zdębiałam. Nie wiedziałam co mam o tym wszytkim mysleć. Z jednej strony ja też nie byłam mu dłużna, ale dopiero co sie rozstałam i przeżyłam to jak mało co.Szybko chwyciłam telefon i odpisałam.
Naprawdę nic się takiego nie stało to ja nie potrzebnie tak zareagowałam. Chciałes dobrze :)
Już po chwili nastepny sms.
Spotkajmy sie za 10 minut na rogu Bzowej i Różanej.
Z szybkością światła zbiegłam na dół ubrałam się i rzuciłam będę za godzinę. Jak na skrzydłach pobiegłam na miejsce trwało to może 7 minut. Chyba moja życiówka pomyślałam z wielkim uśmiechem na twarzy. Niedługo potem przyszedł Łukasz.
Cześć ja cię przepra.......
Nie pozwoliłam mu dokonczyć bo moje ręce już obejmowały szyję a usta same rwały się do pocałunku. Trwało to krótko,ale dla mnie było to cała wiecznośc po prostu bajka. Ja się zakochałam po prostu amen w pacieżu. Jestem taka szczęśliwa, zapomniałam o Natanie o mamie o wszytkich złośliwościach tego świata nawet o tej debilnej Ance która zdradziła Lewego. Po chwili usiedlismy na ławce wtuleni w siebie.
Mam pytanie słonko przemyślałaś moją propozycję?-zapytał niespodziewanie Piszczek
Tak wiem, ze byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale ..........
Posłuchaj nie chcę słyszeć żadego ale rozymiesz ? Wyjedź ze mną odpoczniesz od tego wszytkiego a możemy tu wszytkich odwiedzać co dwa tygodnie obiecuję.
Okey ale...
No i znowu ale. Proszę cie kochanie-wtedy Łuki wstał i wział mnie na ręcę kołując się ze mna.
Bez większego namysłu powiedziałam tak.
O to wspaniale.Kocham Cię jestem naszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.
Dobra dobra, ale postaw mnie juz.Proszę Cię-powiedziałam z oczkami kotka
No dobrze chodz odprowadzę cię do domu-powiedział ze swoim szczrozłotym usmiechem
Okey.A tak wgl to kiedy jedziemy.
A no własnie jutro o 12:00 mamy samolot.
Co jutro ja nie zdążę. Przeciez ja musze zabrać tyle rzeczy jeszcze powiedzieć o wszytkim mamie i Lence no i oczywiście twojej siostrze ja nie wiem jak ona to przyjmie chyba szoku dostanie-zaczełam chichotac
Nie sądzę żeby ten pomysł jej się nie spodobał ona chcę naszego szczęścia.
Po jakiś 15 minutach byłam po domem. Pożegnałam sie z Piszczem i weszłam do domu.
********************************************************************************************************************************************************
I proszę next rozdział. Tak w tym rozdziale o złej Ani i wgl ale nie miałam pomysłu.
Nie pozwoliłam mu dokonczyć bo moje ręce już obejmowały szyję a usta same rwały się do pocałunku. Trwało to krótko,ale dla mnie było to cała wiecznośc po prostu bajka. Ja się zakochałam po prostu amen w pacieżu. Jestem taka szczęśliwa, zapomniałam o Natanie o mamie o wszytkich złośliwościach tego świata nawet o tej debilnej Ance która zdradziła Lewego. Po chwili usiedlismy na ławce wtuleni w siebie.
Mam pytanie słonko przemyślałaś moją propozycję?-zapytał niespodziewanie Piszczek
Tak wiem, ze byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale ..........
Posłuchaj nie chcę słyszeć żadego ale rozymiesz ? Wyjedź ze mną odpoczniesz od tego wszytkiego a możemy tu wszytkich odwiedzać co dwa tygodnie obiecuję.
Okey ale...
No i znowu ale. Proszę cie kochanie-wtedy Łuki wstał i wział mnie na ręcę kołując się ze mna.
Bez większego namysłu powiedziałam tak.
O to wspaniale.Kocham Cię jestem naszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.
Dobra dobra, ale postaw mnie juz.Proszę Cię-powiedziałam z oczkami kotka
No dobrze chodz odprowadzę cię do domu-powiedział ze swoim szczrozłotym usmiechem
Okey.A tak wgl to kiedy jedziemy.
A no własnie jutro o 12:00 mamy samolot.
Co jutro ja nie zdążę. Przeciez ja musze zabrać tyle rzeczy jeszcze powiedzieć o wszytkim mamie i Lence no i oczywiście twojej siostrze ja nie wiem jak ona to przyjmie chyba szoku dostanie-zaczełam chichotac
Nie sądzę żeby ten pomysł jej się nie spodobał ona chcę naszego szczęścia.
Po jakiś 15 minutach byłam po domem. Pożegnałam sie z Piszczem i weszłam do domu.
********************************************************************************************************************************************************
I proszę next rozdział. Tak w tym rozdziale o złej Ani i wgl ale nie miałam pomysłu.
Jedank tak naprawdę strasznie sie cieszę że wzieli juz ten ślub.
Ania jak i Robert cudownie wyglądali.
Szczęścia Lewandowscy.
świetny rozdział cieszę się że po tak długiej przerwie w końcu jest C:
OdpowiedzUsuńsorry za spam ale zaczynam nowego bloga wpadniesz ? my-life-my-justiwe156.blogspot.com
i trochę dziwnie napisałaś dialogi hhehe
UsuńJuż poprawiłam jest tak samo jak we wcześniejszych rozdziałach.
OdpowiedzUsuńA i wogóle to dziękuję za komentarze :)
Kolejny genialny rozdział <3
OdpowiedzUsuńJetes swieetna MISIAKKK :*
Włochy juz na nas czekają :d